WIADOMOŚCI

Alonso wątpi, że Ferrari będzie mogło regularnie wygrywać
Alonso wątpi, że Ferrari będzie mogło regularnie wygrywać
Po wygranej Sebastiana Vettela w Malezji włoskie media wytykają postawę Fernando Alonso, który przedwcześnie zakończył współpracę z Maranello, aby dołączyć do nowego projektu McLarena i Hondy.
baner_rbr_v3.jpg
Po niedzielnym wyścigu Alonso pisał na swoim Twittrze: „Spoglądam w przyszłość! Jestem bardzo szczęśliwy!”

Włoska Corriere della Sera pisała jednak: „Sebastian zostawia erę Alonso za nami i prowadzi nas tam gdzie przerwana została pełna sukcesów opowieść Ferrari.”

Jednym z głównych tematów F1, przynajmniej do następnego wyścigu sezonu, będzie skupiała się na rozmyślaniach hiszpańskiego kierowcy. On sam uważa, że dyskusja ta szybko zakończy się, gdyż Mercedes wkrótce powróci do swojego trybu.

„Tak, Ferrari zrobiło postęp” mówił cytowany przez El Mundo Deportivo Hiszpan. „Ale czy to wystarczy, aby regularnie wygrywać z Mercedesem? Nie sądzę.”

Spora część obserwatorów również potwierdza opinię Alonso i spodziewa się, że w chłodniejszych warunkach, już w Szanghaju, Mercedes odzyska swoją przewagę.

„Jak tylko temperatury wzrosły w Mercedesie pojawiły się problemy z tylnymi oponami” mówił Pat Symonds, szef działu technicznego Williamsa. „Przypominały mi one problemy tego zespołu z lat 2010 – 2013.”

Nico Rosberg z kolei przyznał, że jego zespół ma teraz trochę pracy: „Lecę do Anglii w tym tygodniu, gdyż musimy usiąść z zespołem i wyciągnąć odpowiednie wnioski z nasze porażki w Malezji.”

„Tempo Vettela było przerażające i stanowiło pełne zaskoczenie” mówił dla niemieckiego Bilda Rosberg. „W szczególności chcę dowiedzieć się dlaczego mieliśmy tyle problemów z oponami.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

27 KOMENTARZY
avatar
ekwador15

01.04.2015 09:42

0

Alonso przecież też wygrał od razu jak poszedł do Ferrari, bodaj w Bahrajnie a później wiemy jak było, więc narazie wstrzymajmy się z tymi oczekiwaniami, że Ferrari będzie walczyło o tytuł :)


avatar
Jahar

01.04.2015 09:52

0

No no rozbujała się strona z newsami: )


avatar
Nowicjusz

01.04.2015 10:12

0

Ferrari wygra 3 może 4 wyscigi w tym roku i tyle. Znowu 200 pkt za Mercami...po prostu są teraz drugą siłą, ale nadal ze stratą 0.5 - 1 s do Merca.


avatar
viggen

01.04.2015 10:26

0

A kogo to obchodzi co mówi Alonso? Ameryki nie odkrył. Żeby wygrywać regularnie, muszą być szybsi od Mercedesa a na to raczej się nie zapowiada. Już szybciej dorównają Mercom. Czasami mam wrażenie, że kibice i pismaki mają większy ból dupy niż sam Alonso. Nie dał rady w Ferrari, obecnie jest w kiepskim McL. Ale to jego sprawa i kariera.


avatar
viggen

01.04.2015 10:27

0

*Żeby wygrywać regularnie, muszą być szybsi od Mercedesa a na to raczej się nie zapowiada. - przynajmniej na razie


avatar
Ataru

01.04.2015 12:59

0

@4 ciebie obchodzi, bo wiekszosc tego, co piszesz, jest o Alonso, to jakas niezdrowa obsesja, a i to w najlepszym razie. To sie fachowo nazywa chyba bol dupy ;-)


avatar
kolter

01.04.2015 13:10

0

". viggen A kogo to obchodzi co mówi Alonso?" Zdaje się ze to dwukrotny mistrz świata, nie żul spod budki z piwem .Skoro nie chcesz słuchać jego wypowiedzi to pozostań przy "opiniach " specjalistów od taniego piwa


avatar
Phenom

01.04.2015 13:52

0

To jest jak na razie szczera prawda co mówi Alonso....Ferrari zrobiło potężny postęp względem zeszłego roku...ale to nadal zbyt mało aby mówić o walce z Mercedesem...pamiętajmy, że jeszcze stoi przed nimi wyzwanie dalszego rozwoju tej konstrukcji...a to nie może być łatwe


avatar
JBBN

01.04.2015 14:13

0

Bolid jest podobny do wcześniejszych tylko kierowca o niebo lepszy. Wiadomo że płaczek będzie mówił że bolid o wiele szybszy od tych co on jeździł a więc zaczął się płacz Alonso.


avatar
belzebub

01.04.2015 14:47

0

@6, 7 viggena należy ignorować. 99% jego wypowiedzi to teorie spiskowe oraz nienawiść do Alonso. Ciężko w tym jego bełkocie znaleźć obiektywne podejście. Więc najlepiej w jego przypadku skorzystać z opcji "ignoruj", co ja już zrobiłem. @9 Jasne.... Oto przykład co robi czytanie viggena.


avatar
Blazefuryx

01.04.2015 15:18

0

9. Genialny post i w sumie podpisuję się pod nim.


avatar
magic942

01.04.2015 15:51

0

Chyba nikt nie wierzy w to żeby Ferrari byłoby wstanie przerwać dominację Merca niemniej sądzę, że są w stanie wygrać więcej wyścigów niż RBR w poprzednim sezonie. Chociaż wydaje mi się, że z Rosbergiem mogą walczyć o P2 w każdych warunkach.


avatar
ZaQus

01.04.2015 17:26

0

Ja po prostu sądze że Fernando (nic mu nie ujmując) ma po prostu bół dupy i polecam mu maść.


avatar
jogi2

01.04.2015 18:37

0

...może teraz by wygrywali gdyby mieli lepszego kierowcę.Kubicę ,Alonso,drugiego Hamiltona ,Riccardo


avatar
viggen

01.04.2015 18:46

0

@7 @10 Powtarzam! A kogo to obchodzi co mówi Alonso? Hiszpana nie ma w Ferrari i teraz jego zdanie się nie liczy. Miał 5 lat na zbudowanie teamu wokół siebie, co skutecznie zrobił (już wszelkie syfy wychodzą łącznie z japonczykiem dłubiącym przy ciśnieniach) ale nie odbiło się to na wynikach. Trudno - dał dupy. Teraz jest w Mcl i niech się martwi nowym zespołem. A ból dupy to największy mają jego fanatycy i pismaki różnych brukowców. Nie mogą skumać, że rozdział Ferrari dla Alonso został zamknięty! I tyle A płacze dziennikarzy, opinia Alonso i bla bla bla - jest tyle warta co garść kłaków Więc bujajcie wrotki ode mnie! Czytanie mnie nie to nienawiść do Alonso. Bo ja do niego nic nie mam. Powtarzam po raz milionowy. To do fanatyków Alonso piszę bo mają klapki na oczach. Ale jak widać, @9 - jest przykładem, że niektórzy w końcu na oczy widzą ;)


avatar
viggen

01.04.2015 18:48

0

@14 Jeszcze brakuje wpisów "Alonso pewnie tym bolidem zdobyłby tytuł:" Ale w sumie czekać nie trzeba. Już na polskich portalach piszę dekle to zdanie jak jacyś wyznawcy sekty. Nie - Alonso nie zdobyłby tytułu, bo już w Ferrari nie jeździ! Koniec kropka. Ile można waszych płaczy czytać?!


avatar
SF_Splott

01.04.2015 19:16

0

@16 viggen Poza tym, teraz bolid jest kompletnie nie pod styl jazdy ALO, dopiero by narzekal plakal i w ogole.. Kompletnie by nie mogl sobie poradzic. I teraz bylaby odwrotna sytuacja jak byla w 2014, mianowicie. RAI by dominowal, czy to nawet kwalifikacyjnie, nie mowiac juz o tempie wyscigowym. Dla tak skrajnie roznych kierowcow to powinni osobne bolidy budowac, osobny dzial inzynierow, mechanikow. Nie wiele danymi mogliby sie wymieniac, trudno byloby dla zespolu. A teraz maja 2 kierowcow o bardzo podobnych preferencjach i wspolpraca wychodzi sama z siebie.


avatar
Welna

01.04.2015 19:19

0

Cenne komentarze na temat rywali i ich zespołów od człowiek, który w tym sezonie flagę kończącą wyścig widział jedynie w telewizorze.


avatar
głodny

01.04.2015 19:40

0

viggen daj już spokój ALO Wystarczy popatrzeć na wyniki Raikkonena z tego samego wyścigu , trochę pomyśleć a wnioski same się nasuną .


avatar
RyżyWuj

01.04.2015 19:48

0

Ja tylko jednego nie rozumiem. Jedni ludzie widząc Ferrari i Vettela w obecnej formie, wygrywających drugie GP w sezonie, mówią, że to chwilowe, że pewnie wkrótce znowu Mercedes odskoczy na 2s itd., a potem ci sami ludzie opowiadają, że McLaren i Alonso, którzy są w ciemnej afrykańskiej d. z silnikiem, osiągami bolidu itd., twierdzą, że nastąpi superszybka poprawa, że jeszcze zaczną wygrywać w tym sezonie itd. Gdzie tu logika?


avatar
GTR

01.04.2015 20:19

0

@20 RyżyWuj Bo większość z nich to znawcy od siedmiu boleści siejący ferment. Ferrari wykonało bardzo ryzykowną przebudową układu chłodzenia. I... się opłaciło! Allison powiedział, że gdyby ten krok nie wypalił, byliby prawdopodobnie tam, gdzie F14-T skończyło. Spotkałem się z opiniami, że SF15-T może dysponować już nawet lepszą jednostką niż W06. A to dopiero początek. Nie bez powodu Ferrari inwestuje kolejne 100mln euro w tą konstrukcję. Krótszy nos również za niedługo zaprezentują (informacja również od Allisona).


avatar
Konrad87

01.04.2015 20:28

0

W tym pewnie jeszcze nie ale może w przyszłym...Mercedesowi zajęło 3 sezony zanim doszedł do formy i droga była podobna, tam duży wkład w rozwój miał Schumacher. No i oczywiście zmiany w przepisach. A Ferrari pewnie jeszcze coś wygra. Ciekawe czy ROS się ogarnie i wróci do równej walki z HAM czy nadal będzie odstawał...


avatar
kwitunio

01.04.2015 22:17

0

Dublet Mercedesa = 1 kierowca Ferrari na podium. Takie jest prawdopodobieństwo moim zdaniem. To że kierowca Ferrari którykolwiek będzie na P3 = 1 i 2 miejsca Mercedesa :)


avatar
TomPo

02.04.2015 07:09

0

A co miał powiedzieć? Znowu dałem du..y w karierze i źle zrobiłem i muszę teraz jeździć psującą się taczką? W F1 już dawno nie chodzi o kierowcę tylko o bolidy, więc całe te Wasze spory personalne są bezsensu. Lepszy ten, który ma lepszą furmankę... niestety.


avatar
Rick

02.04.2015 09:31

0

@viggen, skoro dziennikarze pytają akurat ALO i ludzie czytają to widocznie kogoś obchodzi. Poza tym to normalne, że są newsy z wywiadów z kierowcami. Zwyczajna praktyka dziennikarska. Zawsze pytają o zdanie ludzi którzy byli zwiazani z danym środowieskiem, ale już nie są - większa szansa na szczerość, a nie PR. Wiesz, jak Ciebie nie obchodzi to nie czytaj i nie komentuj :D Zupełnie nie rozumiem po co piszesz "a kogo to obchodzi?" Chcesz dyktować innym o czym mają pisać i co mają czytac? A co Cię to obchodzi? ;)


avatar
Iceman_1

02.04.2015 20:13

0

Najlepszy start w Ferrari miał Kimi, pierwszy wyścig pol postion i wygrana


avatar
norbee

03.04.2015 14:11

0

Zwykła wypowiedz bez cienia kurtuazji. Jako były pracownik, którego praca oceniana jest w różny sposób musiał wypowiedzieć się w nazwijmy to w sposób dyplomatyczny. Poza tym oczywiste jest, że Ferrari nie ma patentu na wygrywanie wszystkiego gdzie startuje. Rywalizacja z Mercedesem, będzie w tym sezonie bardzo spektakularna i wymagająca dla obydwu drużyn.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu